wtorek, 3 lipca 2012

Upalna kolekcja.

             Po przymusowym odwyku od dłubania spowodowanym remontem w kuchni znowu wpadłam... Ciekawe jak długo po wydłubaniu biżu będę tak zawzięcie po sobie wszystko sprzątać? Daję sobie tydzień, może dwa... Potem stół zarasta gadżetami. Dorobiłam się co prawda komody na sprzęt do dłubania ale trzeba z niej wszystko wyjmować potem wkładać. Może to ograniczy trochę masową produkcję. Co ja poradzę, że uwielbiam robić, robić, robić... Dobrze, że nie muszę sama tego wszystkiego nosić tylko czasem trafi się ktoś chętny komu coś wpadnie w oko!

































Ogłaszam konkurs na najpiękniejszy psi jęzor! Teraz, w upał,  łatwo podejrzeć !